VEGANIC – Kraków
Idąc wieczorem szybkim krokiem do restauracji Veganic w Krakowie, nie spodziewałam się, że trafię do tak pięknie położonego i przestronnego lokalu. Przejrzałam wcześniej menu na Facebooku, ale zdjęcia nie oddawały w pełni tego, jakie to miejsce naprawdę jest. A jest świetne! Z przyjemnie oświetlonym, dużym ogródkiem, wysokimi sufitami oraz pastelowo-roślinnym wystrojem w środku, Veganic od razu przyciąga uwagę.
Restauracja jest otwarta od wczesnego ranka do późnego wieczoru, co oznacza, że o każdej porze dnia znajdziesz coś dla siebie. Do południa można zjeść tu śniadań, później zestawy lunchowe, a wieczorem pełne menu z daniami głównymi, zupami, przystawkami i burgerami
Co jedliśmy?
- krem z dyni z pomarańczą i szafranem
- żurek z grzybami leśnymi i wędzonym tofu
- kotleciki z boczniaka na zasmażanej kapuście ze skwarkami z wędzonego tofu
- wolno pieczony stek z selera z sosem cafe de paris, z dodatkiem nadziewanych gnocchi i kaparów
Co piliśmy?
- dealkoholizowane wino rielsing
- piwo bezalkoholowe Żywiec białe
Jak wypadło?
Bardzo dobre zupy! Żurek podany na bogato, z podsmażanym tofu i białą, roślinną kiełbaską, ze sporą ilością pure ziemniaczanego. Aksamitna i kremowa zupa dyniowa, przełamana smakiem pomarańczy i podkręcona ostrą oliwą.
Fajne kotlety z boczniaków, z klasyczną zasmażaną kapustą i ziemniakami. Stek z selera to danie do którego mam ambiwalentne odczucia. Koncept długo pieczonego (był mięciutki!) steku z selera jest intrygujący, sam seler wypadł jednak nijako i bez dodatków by się nie obronił. Sos mocny w smaku, ale zdecydowanie zbyt tłusty. Fajnie balansowały smak kapary. Jako dodatek pyszne gnocchi. Na plus intrygująca kompozycja i ładne podanie. Jednak trochę przekombinowane danie. Zastanawiałam się nad wyborem rolady śląskiej lub dania azjatyckiego – i trochę żałuję dokonanego wyboru.
Dania główne to koszt 39-52 zł., zupa 25 zł., burgery 45 zł.. W tygodniu zestawy lunchowe od 12.00 w cenie 29 zł.
Zupy były naprawdę znakomite! Żurek podany na bogato – z podsmażanym tofu, białą roślinną kiełbaską oraz dużą porcją puree ziemniaczanego. Aksamitna i kremowa zupa dyniowa, której słodyczy dodawała pomarańcza, a ostrości oliwa.
Kotleciki z boczniaka podane z klasyczną zasmażaną kapustą i ziemniakami, stanowiły sycące, domowe danie.
Natomiast stek z selera wywołał we mnie ambiwalentne odczucia. Sam pomysł długo pieczonego steku z selera był intrygujący – miękki, dobrze przygotowany, ale bez dodatków niestety wypadał nieco nijako. Sos, choć intensywny, był za tłusty, mimo, że kapary ciekawie balansowały smak. Gnocchi były pyszne, ale całość, mimo ciekawego wyglądu i ładnego podania, wydała mi się trochę przekombinowana. Zastanawiałam się nad wyborem rolady śląskiej lub dania azjatyckiego i, szczerze mówiąc, trochę żałuję swojej decyzji.
Czy warto?
Zdecydowanie tak! Veganic w Krakowie to przyjemne miejsce, idealne na relaks i delektowanie się roślinną kuchnią.
Menu jest różnorodne – znajdziecie tu pierogi, kotlety, dania azjatyckie, makarony, burgery, a nawet frytki. To połączenie klasyki kuchni wege z nowatorskimi pomysłami szefa kuchni. Porcje są naprawdę spore – ja ledwo dałam radę zjeść zupę i danie główne. Przypuszczam, że zestawy lunchowe mogą być nieco mniejsze.
Z wielką przyjemnością odwiedzę to miejsce ponownie podczas kolejnego pobytu w Krakowie.










Veganic
Karmelicka 34, Kraków
godziny otwarcia
- poniedziałek-czwartek 9.00 – 22.00
- piątek – niedziela 9.00 – 23.00
ZAJRZYJ