To prawdopodobnie najlepsza a zarazem najprostsza książka kucharska z jaką zetknęłam się w ciągu niemal 30 lat niejedzenia mięsa.
Blog „Jadłonomia” to jedno z najbardziej popularnych i kultowych miejsc dla osób szukających przepisów roślinnych, a postać autorki znają nie tylko weganie. Dzięki obecności w mainstreamowych mediach p. Marta Dymek dociera do wielu różnych odbiorców i znana jest nie tylko weganom.
„Jadłonomia po polsku” to trzecia książka jej autorstwa i pierwsza, na myśl o której robię WOW.
Książka jest bardzo ładnie wydana: twarda oprawa, gruby papier, każdy przepis ilustruje ładne, kolorowe zdjęcia, a duży format (28x22cm) ułatwia czytanie i przeglądanie a nawet gotowanie z rozłożonej na stole księgi.
Przepisy podzielone są na … pory roku i pojawiające się w nich warzywa i owoce, znajdziemy też dodatek z poradami i kilkanaście przepisów podstawowych … np. na kluski śląskie.
Jeśli pomyśleliście sobie właśnie … ale to już było.. nic bardziej mylnego! Prezentowane w przepisach dania są po prostu genialne. Kompozycje smaków, dostępność i dobór składników (czasem zaskakujący), i w miarę proste wykonanie to tylko jedne z atutów. Jeśli dodamy do tego klasyczne smaki kuchni po polsku w kuchni roślinnej to wyjdą nam niebanalne gulasze z fasoli i warzyw, bigosy, kotlety panierowane i mielone, pasty kanapkowe i twarożki, rewelacyjne zupy w tym barszcze, to książka pojawia się jako absolutny must-have zarówno dla początkujących jak i doświadczonych wegan, a także wszystkich, którzy coś usłyszeli o kuchni roślinnej, chcieliby spróbować a nie bardzo wiedzą jak.
- „Jadłonomia po polsku” Marta Dymek
- Wydawnictwo Marginesy
- liczba stron: 280
- data wydania: maj 2020
- cena okładkowa: 69,90 zł.
- cena internetowa od 30% taniej