Każdy z nas przynajmniej raz w życiu próbował przygotować potrawę według konkretnego przepisu. Tymczasem efekty nie zawsze są takie, jakich byśmy oczekiwali, a wręcz przeciwnie – zamiast wystawnego obiadu czy smacznego deseru wychodzi kulinarna klapa. Czy warto więc sięgać po przepisy kulinarne na co dzień i od święta?

 

Skąd wziąć składniki?

Patrząc na niektóre przepisy możemy doznać niemałego szoku, gdyż składniki, jakie wymienia autor często są trudne do kupienia w zwykłym sklepie spożywczym, a nawet specjalistycznym sklepie, na przykład że zdrową żywnością.

Wiecie, że wielu autorów w rzeczywistości nie tworzy przepisów kulinarnych, a jedynie sięga po receptury z zagranicy, przy czym nie bierze pod uwagę faktu, iż niektóre produkty są w Polsce niedostępne. Czasem też sumując koszt składników, jakie przewidują przepisy może okazać się, że za danie przyjdzie nam zapłacić sporo. Takie wrażenie możemy mieć szczególnie w przypadku korzystania z przepisów znanych blogerów czy gwiazd, których pogląd na świat i portfele Polaków niestety mijają się z rzeczywistością. Unikajmy więc niesprawdzonych receptur, które kryją w sobie składniki albo niedostępne albo bardzo drogie. Przy nieudanym daniu, niestety, autor przepisu nie zwróci nam poniesionych nakładów.

 

Oczekiwania vs rzeczywistość

Wiele osób próbujących gotować według przepisów często przeżywa niemałą frustrację. Otóż okazuje się, że nasze danie w niczym nie przypomina tego ze zdjęcia, czas gotowania znacznie się wydłużył, a zamiast idealnie puszystej babki wyszedł nam zakalec. Co więc robimy źle? Zazwyczaj to, że trzymamy się przepisu. Większość z nich zawiera bowiem niedokładne proporcje. Ogólniki typu szklanka czy łyżka zawsze pozostawiają dowolność interpretacji. Nie każda szklanka ma 250 ml i nie każda kostka masła 200 gram. Co więcej, autorzy zwykle nie podają, jakiego dokładnie rodzaju składniki powinny zostać użyte do przygotowania konkretnego dania. Na sklepowych półkach możemy spotkać kilka rodzajów mąki, cukru czy nawet masła. Różnią się one nie tylko gramaturą i ceną, ale także jakością i przeznaczeniem.

Osoba nieobeznana w kuchni nie będzie więc wiedzieć, jakiego rodzaju mąki należy użyć do wypieki ciasta, a jakiego do lepienia pierogów. Niestety, w przepisie często również nie znajdzie takiej informacji. Ta sama kwestia dotyczy czasu gotowania czy pieczenia. Inaczej bowiem gotuję się na kuchence gazowej, inaczej na indukcyjnej. Piece również mają różna moc działania, dlaczego enigmatyczne stwierdzenie „gotować na wolnym ogniu” bądź „piec godzinę w 180 stopniach” niewiele nam mówi odnośnie rzeczywistego czasu przygotowania potrawy.

Przepisy kulinarne powinniśmy traktować z pewnym dystansem i wybierać jedynie te sprawdzone. W rzeczywistości bowiem każdy może założyć bloga kulinarnego czy wydać książkę kucharską, jednak przygotowywanie dań według podanych tam przepisów nie zawsze musi zakończyć się powodzeniem. Dotyczy to szczególnie osób, które nie mają dużego doświadczenia w kuchni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *